Sąd ukarał grzywną instruktora krav magi, który odmówił treningu stowarzyszeniu LGBT

Odmawiając osobom LGBT z Grupy Stonewall przeprowadzenia treningu z samoobrony instruktor złamał prawo – uznała poznańska policja, która złożyła do sądu wniosek o ukaranie instruktora. Sąd zgodził się z policją i w trybie nakazowym nałożył na trenera grzywnę w wysokości 500 zł. Ten wyrok ma szansę przyczynić się do wzmocnienia ochrony praw osób LGBT w Polsce – komentuje sprawę adw. Paweł Knut, prawnik KPH.

Z inicjatywą zorganizowania serii treningów z samoobrony dla członków i członkiń Grupy Stonewall wyszła Karolina Niedźwiecka tuż po tym jak na poznańskich Jerzycach doszło do pobicia pary gejów. Zaniepokojona skalą przemocy w stosunku do osób LGBT skontaktowała się z instruktorem krav magi. Trener, który początkowo zgodził się na przeprowadzenie zajęć, po zapoznaniu się z profilem działalności organizacji, odmówił Niedźwieckiej współpracy. „Nie chce być utożsamiany z czymś, pod czym się nie podpisuję”, „nie popieram związków męsko-męskich, tym bardziej wychowujących dziecko” – napisał w mailu argumentując swoją decyzję o zerwaniu współpracy.  Niedźwiecka poinformowała o zajściu policję, która zdecydowała się na wniesienie do sądu wniosku o ukaranie trenera. Wniosek obejmował zarzut nieuzasadnionej odmowy świadczenia usługi (art. 138 Kodeksu wykroczeń) oraz braku zarejestrowania przez instruktora działalności gospodarczej (art. 60¹ § 1 Kodeksu Wykroczeń).

Wyrok poznańskiego sądu jest kolejnym, po wyroku w tzw. sprawie drukarza z Łodzi, w którym sąd wyraźnie zakazał dyskryminacji osób LGBT w dostępie do dóbr i usług. Można już mówić o kształtowaniu się wyraźnej linii orzeczniczej polskich sądów, która w jednolity sposób obejmuje ochroną przed tego rodzaju nierównym traktowaniem wszystkich obywateli i obywatelki. W mojej ocenie to rozstrzygnięcie jest prawidłowe i przyczyni się do wzmocnienia ochrony praw osób LGBT w Polsce – wskazuje adw. Paweł Knut, prawnik KPH i pełnomocnik Karoliny Niedźwieckiej.

Wyrok ws. trenera krav magi napawa optymizmem również Karolinę Niedźwiecką. – Wyrok nakazowy bardzo mnie cieszy. Mam nadzieję, że dalej sprawa również rozwijać się będzie po mojej myśli, dając sygnał Polkom i Polakom, że osoby LGBT+ to równi obywatele i obywatelki naszego wspólnego kraju i jak każda osoba zasługują na szacunek i ochronę przed dyskryminacją ze względu na swoją orientację seksualną i tożsamość płciową. Ze swojej strony mogę zapewnić, że każdy znany sobie przypadek będę zawsze zgłaszała właściwym organom i do tego zachęcam wszystkie osoby, bo tak budujemy społeczeństwo obywatelskie – komentuje wyrok Karolina Niedźwiecka.

Wyrok nie jest prawomocny.