Wesprzyj KPH

Prezydent  Trzaskowski schował głowę w piasek i przerzucił odpowiedzialność na innych skazując nas i Victora na tułaczkę po salach sądowych – decyzję samorządowca komentują mamy pięcioletniego Victora, które walczą o dokumenty dla chłopca. Prezydent Warszawy swoją decyzją skazał chłopca na kolejne miesiące, a może i lata życia w niepewności bez dokumentów potwierdzających jego tożsamość. Sprawą pięciolatka zajmie się teraz Wojewoda Mazowiecki.

Victor w Polsce formalnie nie istnieje. Chłopiec nie posiada numeru PESEL, dowodu osobistego, paszportu ani żadnego innego polskiego dokumentu potwierdzającego jego tożsamość. Powód? W zagranicznym akcie urodzenia Victora są wpisane dwie mamy. Sprawa po przejściu trwającej aż 4 lata procedury sądowej trafiła na stół Prezydenta m.st. Warszawy. W jego imieniu podjęto decyzję odmawiającą wydania dowodu. Rafał Trzaskowski miał szansę odmienić los chłopca. Korzystając z prawa do uwzględnienia wniesionego odwołania i na zasadzie autokontroli Prezydent Warszawy mógł zmienić tę decyzję i Victor dostałby dowód. Nie zrobił tego. Umywając ręce przekazał sprawę do Wojewody Mazowieckiego. Teraz to on zadecyduje czy chłopiec będzie żył na równych prawach jak inne dzieci czy nie.

Bardzo nam przykro z powodu braku dobrej woli w załatwieniu bardzo prostej sprawy. Swoją decyzją Prezydent  Trzaskowski schował głowę w piasek i przerzucił odpowiedzialność na innych skazując nas i Victora na tułaczkę po salach sądowych. Takie zachowanie nie przystoi osobie, która nazywa siebie sojusznikiem społeczności LGBT – mówią rozgoryczone mamy pięciolatka.

Trzaskowski ignoruje orzeczenie NSA

Na drodze do wydania małemu Victorowi dokumentów stanął w 2016 roku Urząd Stanu Cywilnego. Kierownik USC odmówił rodzinie transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia chłopca, która jest niezbędna do wydania dziecku dokumentów. Kobiety zdecydowały się dochodzić sprawiedliwości przed sądem, który na każdym etapie odsyłał je z kwitkiem. Nadzieja pojawiła się, gdy w grudniu 2019 roku Naczelny Sąd Administracyjny wydał uchwałę, w której stwierdził, że organy administracji publicznej, czyli np. urząd miasta, powinny nadać Victorowi – i innym dzieciom znajdującym się w podobnej sytuacji – numer PESEL i  wydać dokument tożsamości w oparciu o zagraniczny akt urodzenia. Prezydent Trzaskowski swoją decyzją wydaje się ignorować treść uchwały NSA albowiem w uzasadnieniu decyzji czytamy m.in., że „nie ma możliwości, aby w dowodzie osobistym jako rodzice figurowały dwie kobiety. Powiązano to m.in. z treścią kodeksu rodzinnego i opiekuńczego i treścią formularza o wydanie dowodu osobistego, w którym trzeba wskazać dane ojca”.  Mając na uwadze treść uchwały NSA jasno określające ścieżkę postępowania w przypadku dzieci znajdujących się w takich sytuacji jak Victor owo uzasadnienie nie powinno mieć zastosowania. 

Prezydent Trzaskowski mógł nadać sens uchwale NSA z grudnia 2019 roku i tego nie zrobił. Odmowa wydania dowodu nie ma podstawy prawnej – opiera się wyłącznie na założeniu, że syn dwóch kobiet nie ma żadnych szans na dowód osobisty, a tym sam na prowadzenie kiedykolwiek życia w Polsce – stwierdza pełnomocniczka rodziny małego Victora, adw. Anna Mazurczak

Co dalej z Victorem?

Wieloletnia batalia o dokumenty dla pięciolatka mogła mieć swój finał w warszawskim Ratuszu. Decyzją Trzaskowskiego sprawa Victora trafi teraz do Wojewody Mazowieckiego, a potem niewykluczone, że do sądu. 

Przed Victorem kolejny etap walki o swoje prawa jako obywatela Polski. Mamy wciąż nadzieję na uwzględnienie odwołania przez wojewodę. Niestety perspektywa kolejnych lat batalii przed sądami administracyjnymi jest bardzo realna – podsumowuje pełnomocniczka rodziny pięciolatka, adw. Karolina Gierdal z Kampanii Przeciw Homofobii 

Polskie dzieci bez polskich dokumentów

Przypadek Victora nie jest odosobniony. Każdego roku rośnie liczba dzieci polskich rodziców urodzonych za granicą, które w akcie urodzenia posiadają dwie mamy lub dwóch ojców. Pomimo tego, że Polska uznaje prawo krwi, setki dzieci z tęczowych rodzin są skazane na życie w niepewności związanej z niejasną sytuacją dotyczącą dokumentów potwierdzających ich tożsamość. Prowadzona przez Kampanię Przeciw Homofobii sprawa Victora niesie nadzieję na zmianę.

Liczymy na to, że dobro dzieci okaże się dla polskich urzędników tak samo ważne jak dla nas. O ile nie wiemy, jaką decyzję podejmie Wojewoda Mazowiecki, o tyle możemy zagwarantować, że KPH nie spocznie dopóki  dzieci znajdujące się w takiej sytuacji jak Victor, nie zaczną być traktowane przez polskie państwo na równi z innymi – zapowiada dyrektor KPH, Slava Melnyk. 

Kalendarium

  • kwiecień 2016 – Odmowa transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia Victora przez USC w Piasecznie
  • kwiecień 2016 – Złożenie odwołania od decyzji USC do Wojewody 
  • maj 2016 – Decyzja wojewody utrzymująca w mocy zaskarżoną decyzję USC
  • czerwiec 2016 – Złożenie przez rodzinę skargi na decyzję Wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie
  • październik 2016 – Oddalenie skargi rodziny przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
  • styczeń 2017 – Złożenie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sąd Administracyjnego
  • grudzień 2019 – Wydanie przez Naczelny Sąd Administracyjny w składzie 7 sędziów uchwały rozstrzygającej przedstawione mu zagadnienie prawne dotyczące dopuszczalności transkrypcji aktu urodzenia dziecka mającego rodziców tej samej płci
  • luty 2020 – Oddalenie przez Naczelny Sąd Administracyjny skargi kasacyjnej
  • luty 2020 – Złożenie wniosku ws. dowodu osobistego do Urzędu Miasta m.st. Warszawy
  • marzec 2020 – Wydanie decyzji odmownej przez Prezydenta m.st. Warszawy
  • kwiecień 2020 – Złożenie odwołania od decyzji Prezydenta m.st. Warszawy do Wojewody Mazowieckiego

Newsletter KPH

Zapisz się na nasz newsletter, a my zadbamy o to, żeby docierały do Ciebie bieżące informacje nt. działań naszej organizacji.


Potrzebujesz pomocy psychologicznej lub prawnej?