Wesprzyj KPH

Polska spadła na ostatnie miejsce wśród krajów Unii Europejskiej w rankingu ILGA Europe mierzącym poziom równouprawnienia osób LGBTI w Europie. Zwycięzcą rankingu po raz kolejny została katolicka Malta. Zajmując ostatnie miejsce wśród krajów UE w rankingu ILGA Europe Polska władza oblała test z równouprawnienia. Nadzieją na zmianę tej fatalnej sytuacji są Polki i Polacy i siła ich sprzeciwu  – tak wynik Polski w rankingu ILGA Europe komentuje dyrektor stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii, Slava Melnyk.  

Ilustrowany mapą ranking ILGA Europe to najważniejszy europejski ranking badający poziom równouprawniania osób LGBTI (lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i interpłciowych) żyjących w Europie. Ranking nie jest badaniem opinii publicznej – jego wynik bazuje na analizie krajowego prawodawstwa oraz praktyki stosowania prawa w sześciu kategoriach: 1. równość i zakaz dyskryminacji, 2. rodzina, 3. wolność zgromadzeń, zrzeszania i ekspresji, 4. przestępstwa z nienawiści i mowa nienawiści, 5. uzgadnianie płci i integralność cielesna, 6. prawo do azylu. I tak po trzech latach utrzymywania się na przedostatnim miejscu wśród krajów Unii Europejskiej Polska spadła na miejsce ostatnie z wynikiem 16%.

Ostatnie miejsce Polski wśród krajów Unii Europejskiej w rankingu ILGA Europe to odzwierciedlenie przerażającej rzeczywistości. Przez ostatni rok polska władza systematycznie przesuwała granice majstrując w systemie prawnym. To uderzyło  w pierwszej kolejności w grupy mniejszościowe, ale skutki demontażu prawa odczujemy wszyscy niezależnie od orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej – komentuje niechlubny wyniki Polski w tęczowym rankingu dyrektor KPH, Slava Melnyk

Liderzy równości  kontra liderzy homofobii

Równościowym liderem rankingu ILGA Europe po raz czwarty została katolicka Malta, która z wynikiem 89% zdobyła pierwsze miejsce. Na tęczowym podium znalazła się również Belgia  i Luksemburg (oba kraje po 73%) oraz  z 68% Dania i Norwegia. Polskę z 16% od zwycięskiej Malty dzielą aż 73 punkty procentowe. Nasz wynik dał nam ostatnie miejsce wśród krajów Unii Europejskiej kwalifikując nas do grupy 10 krajów Europy o najniższym poziomie równouprawnienia osób LGBTI. Co raz bliżej nam do Białorusi (13%), Monako (11%), Rosji (10%), Armenii (8%), Turcji (4%) i Azerbejdżanu (2%), które zajęły ostatnie miejsca w rankingu. Wyprzedzają nas również nasi sąsiedzi z wynikami: 38% – Estonia, 30%  – Słowacja, 26%  – Czechy oraz 23% – Litwa i 17% – Łotwa, które rok temu były za nami.

Dlaczego Polska zajęła ostatnie miejsce w UE?

Po zsumowaniu punktów, które zdobyliśmy w każdej z sześciu kategorii, okazuje się, że Polska ma zaledwie 16%. Analizując wydarzenia ostatniego roku ILGA Europe odjęła nam punkty w trzech podkategoriach w ramach kategorii “Wolność zgromadzeń, zrzeszania się i ekspresji”. W podkategorii “Zgromadzenia publiczne odbywają się bez przeszkód ze strony organów państwa” odjęto nam punkt za pojawiające się jak grzyby po deszczu zakazy marszów równości wydawane przez lokalne władze.

O ile w 2018 roku mieliśmy jeden zakaz i można było to potraktować jako wyjątek od reguły, o tyle w 2019 roku zakaz marszu równości stał się stałą praktyką prezydentów miast, którzy – z pełną świadomością, że nie mają racji i przegrają w sądzie – zakazywali ich ze względów politycznych – wyjaśnia adwokatka Karolina Gierdal z KPH, która reprezentowała przed sądem m.in. Marsz Równości w Rzeszowie.

Do utraty punktów w podkategorii “Organizacje działają bez przeszkód ze strony państwa” doprowadziły przyjmowane przez samorządy dyskryminujące Samorządowe Karty Praw Rodzin (opinia prawna nt. SKPR dostępna tutaj) i znajdujący się w tym dokumencie punkt dotyczący selekcji organizacji społecznych, z którymi winny współpracować samorządy. W podkategorii “Obrońcy/czynie praw osób LGBTI nie są zagrożeni/e” ILGA Europe odjęła Polsce punkt z uwagi na panującą w kraju sytuację zagrożenia dla bezpieczeństwa aktywistek i aktywistów działających na rzecz społeczności LGBTI. O tym, że osoby zaangażowane w walkę o równouprawnienie są zagrożone świadczyć może m.in.: wniesienie pozwów przeciwko autorom Atlasu Nienawiści monitorującego proces wdrażania w samorządach tzw. uchwał anty-LGBT i Samorządowej Karty Praw Rodzin, emisję demonizującego osoby LGBT programu Inwazja w telewizji publicznej, nasłanie przez TVP na stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii kobiety, która miała szpiegować organizację, zatrzymanie Elżbiety Podleśnej w związku z naklejkami z wizerunkiem Tęczowej Maryi oraz spisywanie uczestników marszów równości niosących flagę z tęczowym orłem.

RPO ratuje wynik Polski

Wyniki Polski mógł być jeszcze gorszy, gdyby nie Rzecznik Praw Obywatelskich i wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie. ILGA Europe postanowiła przyznać nam punkty za: aktywność RPO Adama Bodnara, który razem ze swoim zespołem podejmuje liczne działania w zakresie praw osób transpłciowych i niebinarnych oraz w związku z wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie, który uznał, że nieposiadająca polskiego obywatelstwa uchodźczyni mieszkająca w Polsce może przejść przez procedurę uzgodnienia płci.

Niedługo dobiegnie końca kadencja aktualnego Rzecznika Praw Obywatelskich, Adama Bodnara. Biuro RPO i sam Rzecznik otwarcie angażują się aktywnie w\ ochronę praw osób LGBTI. Nie wiemy co wydarzy się po upływie tej kadencji – kto zostanie nowym Rzecznikiem i czy osoba wybrana przez obecną większość będzie z równym zaangażowaniem występować przeciwko dyskryminacji  – wskazuje adwokatka KPH, Karolina Gierdal. 

Społeczna siła sprzeciwu

Polskie prawodawstwo nie nadąża za Polkami i Polakami. Pomimo tego, że grono sojuszników i sojuszniczek społeczności LGBTI w Polsce stale rośnie, na poziomie rozwiązań prawnych stoimy w miejscu, a nawet się cofamy.

Zajmując ostatnie miejsce wśród krajów Unii Europejskiej w rankingu ILGA Europe polska władza oblała test na równouprawnienie. Nadzieją na zmianę tej fatalnej sytuacji są Polki i Polacy i siła ich sprzeciwu  – tak wynik Polski w rankingu ILGA Europe komentuje dyrektor stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii, Slava Melnyk.  

Sposobów na wyrażenie sprzeciwu wobec homofobicznej polityki polskich władz jest wiele.  Jednym z nich jest aktywny udział w wyborach , które dają społeczeństwu możliwość rozliczenia polityków i polityczek z ich działań na szkodę dwumilionowej społeczności osób LGBTI żyjącej w Polsce. 

Ogólnoeuropejska tendencja spadkowa

W blisko połowie krajów, których system prawny został prześwietlony przez ILGA Europe, odnotowano brak pozytywnych zmian względem równouprawnienia osób LGBTI. Co więcej, zaobserwowana została ogólnoeuropejska tendencja spadkowa – nawet wczorajsi championi wycofują się z niektórych rozwiązań prawnych chroniących osoby LGBTI. Największe zmiany – zarówno w kierunku pozytywnym jak i negatywnym – widoczne są w kwestii praw osób transpłciowych. Europa postawiła krok do przodu wprowadzając rozwiązania prawne chroniące osoby interpłciowe przed dyskryminacją. Alarmujące są wyniki z zakresu praw obywatelskich i politycznych – zagrożeni są aktywistki i aktywiści działający na rzecz równouprawnienia, władze podejmują działania mające na celu podważanie autorytetu organizacji obywatelskich i wprowadzenie zakazu wydarzeń publicznych. Wśród europejskich organizacji działających na rzecz osób LGBT istnieje obawa, że ta tendencja się utrzyma.

Historia pokazuje, że ci, którzy są narażeni na ataki przed kryzysem, po jego zakończeniu są na ten atak narażeni jeszcze bardziej. W związku z powyższym obawiamy się, że sytuacja czekającego na nas postpandemicznego kryzysu społeczno – ekonomicznego stworzy przedstawicielom władzy idealne warunki do tego, aby uderzyć w społeczność LGBTI – wskazuje w raporcie ILGA Europe.

Newsletter KPH

Zapisz się na nasz newsletter, a my zadbamy o to, żeby docierały do Ciebie bieżące informacje nt. działań naszej organizacji.


Potrzebujesz pomocy psychologicznej lub prawnej?