Wesprzyj KPH

4 marca 2025 roku Sąd Najwyższy w pełnym składzie Izby Cywilnej wydał uchwałę, która istotnie upraszcza procedurę prawną uzgodnienia płci w Polsce. Zgodnie z nową interpretacją, osoby transpłciowe ubiegające się o korektę swoich danych w aktach stanu cywilnego nie będą już musiały pozywać swoich rodziców, a jedyną osobą uczestniczącą w postępowaniu, oprócz osoby składającej wniosek, może być jej małżonek lub małżonka.

To ogromne uproszczenie w porównaniu do dotychczasowych praktyk, które wymagały pozywania rodziców w celu zachowania dwustronności postępowania. Wcześniejsze spekulacje sugerowały, że Sąd Najwyższy (SN) może wręcz rozszerzyć krąg pozwanych na dzieci osoby transpłciowej oraz nierozwiedzionego_ą małżonka_kę. Jednak wydana uchwała stanowi krok w przeciwnym kierunku – ku uproszczeniu procedury.

Dotychczasowy proces uzgodnienia płci

Orzecznictwo Sądu Najwyższego od lat 90. kształtowało obowiązującą procedurę, w której osoba transpłciowa, chcąc skorygować swoje dane w aktach stanu cywilnego, musiała pozwać swoich rodziców. Ich udział w sprawie był jedynie formalny, co potwierdził SN w wyroku z 2019 roku, wskazując, że obecność innych członków rodziny, w tym dzieci czy małżonka_i, nie jest konieczna.

W Polsce nadal nie istnieją jasne przepisy regulujące proces uzgodnienia płci metrykalnej. Po zawetowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy w 2015 roku, osoby transpłciowe muszą przechodzić przez procedury sądowe, które są długie, stresujące i kosztowne. Zamiast prostego procesu administracyjnego, prawo wymagało, aby osoby transpłciowe pozywały swoich rodziców w celu formalnego zachowania dwustronności postępowania.

We wrześniu 2022 roku ówczesny Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zwrócił się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o wydanie uchwały w sprawie zakresu osób pozwanych w postępowaniach dotyczących uzgodnienia płci. Twierdził, że istnieją rozbieżności w orzecznictwie, choć faktycznie opierał się na jednostkowym, specyficznym wyroku.

W styczniu 2024 roku nowy Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar cofnął ten wniosek, wskazując na jego bezzasadność, m.in. w odpowiedzi na apel Kampanii Przeciw Homofobii. 

Decyzja Sądu Najwyższego

Najnowsza uchwała SN to duży krok w stronę uproszczenia procesu tranzycji prawnej w Polsce. Osoby transpłciowe, które często nie mają kontaktu z rodziną lub spotykają się z brakiem akceptacji z jej strony, nie będą już musiały angażować rodziców w ten proces. Oznacza to mniej stresu, niższe koszty oraz krótszy czas oczekiwania na decyzję sądu.

Dzisiejsza decyzja Sądu pokazuje, jak pilnie potrzebne są przepisy regulujące procedurę uzgodnienia płci w Polsce. Kampania Przeciw Homofobii, w złożonej w 2023 r. opinii przyjaciela sądu (opinia osoby lub organizacji, która nie jest stroną w prowadzonej sprawie) podkreślała, że:

  • Procedura uzgodnienia płci powinna być jak najprostsza, aby chronić godność i dobrostan osób transpłciowych.
  • Nie istniały żadne rzeczywiste rozbieżności w orzecznictwie, które uzasadniałyby uchwałę.
  • Brak ustawy regulującej procedurę uzgodnienia płci powoduje chaos prawny i naraża osoby transpłciowe na trudności.

Obecnie procedura nadal zależy od orzecznictwa sądowego, zamiast być jasno określona w ustawie. Kampania Przeciw Homofobii oraz inne organizacje społeczeństwa obywatelskiego od lat postulują wprowadzenie prawa, które umożliwiłoby osobom transpłciowym prosty i godny proces zmiany dokumentów.

Polska pilnie potrzebuje ustawy o uzgodnieniu płci, która uwzględni doświadczenia i potrzeby samych osób transpłciowych. Dzisiejsza decyzja SN to krok w dobrym kierunku, ale nadal pozostaje wiele do zrobienia, aby zapewnić osobom transpłciowym pełne prawo do ich tożsamości i godnego życia.

Newsletter KPH

Zapisz się na nasz newsletter, a my zadbamy o to, żeby docierały do Ciebie bieżące informacje nt. działań naszej organizacji.


Potrzebujesz pomocy psychologicznej lub prawnej?