Wesprzyj KPH

Już nie Ministra konstytucyjna, tylko Sekretarzyni Stanu. Katarzyna Kotula po rekonstrukcji rządu nie jest członkinią rządu, choć nadal pozostaje w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Ta zmiana wyraźnie ilustruje zmianę priorytetów rządu Donalda Tuska.

Urząd pierwszej w historii Polski Ministry ds. Równości po ok. 1,5 roku przechodzi do historii. Piastująca go Katarzyna Kotula objęła funkcję Sekretarzyni Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Na dniach – zgodnie z zapowiedziami medialnymi – zostanie również powołana na Pełnomocniczkę Rządu ds. Równego Traktowania, do czego zobowiązuje Polskę tzw. dyrektywa równościowa. Zmiana ta, to nie tylko rekonstrukcja w strukturze rządu, ale realnie mniejsze możliwości działania, a co za tym idzie, jeszcze mniej uwagi dla tematów równościowych i antydyskryminacyjnych w polskim rządzie. 

Przypomnijmy, jak Donald Tusk uzasadniał w trakcie swojego expose powołanie Katarzyny Kotuli na stanowisko Ministry ds. Równości: 

Prawa kobiet i równość. To jest rzecz, która wymaga dzisiaj też ministry, ministra – każdy mówi jak chce, u nas nie ma dogmatu – ministrą w tej przestrzeni będzie pani Katarzyna Kotula. Dość długo o tym rozmawialiśmy. Chcę wam powiedzieć, że jej energia, jej empatia, jej doświadczenie osobiste, życiowe mówi mi, że będziemy mieli szczególnie – nie tylko polskie kobiety, bo mówimy tu o równości, a deficyt równości dotyczył wielu, wielu grup społecznych w Polsce, więc ten deficyt równości będziemy wspólnie z panią ministrą eliminować. Chcę państwu powiedzieć, że też nie ma w tym przypadku, że będzie ministrą konstytucyjną, bo nie ma dla mnie ważniejszej sprawy niż prawa kobiet i równość obywateli wobec prawa, równość obywateli niezależnie od ich statusu społecznego, wyznania, orientacji seksualnej etc.

Ta narracja nie jest już niestety aktualna – po 1,5 roku rządów i przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, okazało się, że prawa kobiet czy osób LGBT+ już najważniejsze nie są. 

Jako Sekretarzyni Stanu, Katarzyna Kotula nie będzie mogła uczestniczyć w posiedzeniach Rady Ministrów i zabierać na nich głosu. Powyższe budzi obawy, czy perspektywa równościowa, antydyskryminacyjna wybrzmi w rządzie odpowiednio wyraźnie. Wpływ Katarzyny Kotuli na przygotowywane przez rząd zmiany prawne będzie istotnie niższy, a grupy mniejszościowe stracą ważne sojusznicze wsparcie. 

Degradację Ministry ds. Równości odczytywać należy także w sposób symboliczny. Po kilkunastu miesiącach rząd premiera Donalda Tuska zlikwidował stanowisko pierwszej w historii Polski Ministry Równości. Jest to jasna deklaracja: równość nie jest już priorytetem Rady Ministrów. Połączenie degradacji Ministry Kotuli z likwidacją stanowisk Ministry ds. Polityki Senioralnej Marzeny Okły-Drewnowicz oraz Ministry ds. Społeczeństwa Obywatelskiego Adriany Porowskiej należy odczytywać jako zmianę priorytetów rządu, również w sferze deklaratoryjnej. Te zmiany są rozczarowujące, zwłaszcza, że to dzięki mobilizacji wyborczyń_ców, w tym grup mniejszościowych, i ogromnej pracy społeczeństwa obywatelskiego, koalicja rządząca wygrała wybory w październiku 2023 roku. 

Nie mamy jednak złudzeń, że dla wprowadzenia każdej zmiany prawnej potrzebna jest przede wszystkim wola polityczna. Niezależnie od liczby ministerstw w rządzie, roli innych członków i członkiń Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, na każdą zmianę wpływ ma odpowiedni klimat polityczny i często, niestety, chłodna kalkulacja. Jako KPH będziemy pracować nad budowaniem relacji i poparcia dla ważnych dla nas spraw w nowym rządzie, ale też, jak zawsze patrzeć władzy na ręce.

Zobacz również

Newsletter KPH

Zapisz się na nasz newsletter, a my zadbamy o to, żeby docierały do Ciebie bieżące informacje nt. działań naszej organizacji.


Potrzebujesz pomocy psychologicznej lub prawnej?