Wesprzyj KPH

Wróć

Polska wciąż nie chroni przed nienawiścią. Kolejne rozstrzygnięcie w sprawie homofobicznej mowy nienawiści.

Wyrokiem z 16 października 2025 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie zmienił wydany w odniesieniu do siedmiu oskarżonych wyrok nakazowy. W dalszym ciągu uznaje ich za winnych, jednakże orzeczone w wyroku kary są niższe niż te orzeczone wyrokiem nakazowym. 

Czego dotyczyła sprawa?

To już kolejne – nieprawomocne, orzeczenie w sprawie Jakuba i Dawida. Opublikowali oni w 2017 roku post na swoim profilu na Facebooku, pod którym pojawiło się wiele nienawistnych komentarzy. Pod postem znalazły się treści zawierające groźby, a także bezpośrednie wezwania do przemocy, w tym również do pozbawienia życia. Jakub i Dawid złożyli zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, w którym wytypowali 34 osoby, co do których dane w sieci pozwalały na ich łatwe zidentyfikowanie oraz dołączyli do zawiadomienia dowody, które miały ułatwić pracę organom ścigania. W odniesieniu do innej grupy sprawców w tej samej sprawie, postępowanie zostało umorzone ze względu na przedawnienie karalności (czytaj więcej: po 7 latach umorzenie postępowania – tak Polska nie chroni przed mową nienawiści). 

Kolejne rozstrzygnięcie w sprawie

W odniesieniu do ujawnionych 7 autorów homofobicznych wpisów, 15 kwietnia 2024 roku zapadł wyrok nakazowy. W wyroku tym, sąd uznał ich za winnych zarzucanych im czynów i orzekł wobec części z nich kary grzywny, a wobec pozostałych kary ograniczenia wolności. Na skutek wniesionego sprzeciwu wyrok nakazowy utracił moc i sprawa trafiła do rozpoznania przez sąd rejonowy. Sąd wydał rozstrzygnięcie znacznie łagodniejsze niż to z wyroku nakazowego. W odniesieniu do części sprawców zmienił kwalifikację prawną z publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa (art. 255 § 1 kodeksu karnego) na ścigane z oskarżenia prywatnego znieważenie (art. 216 k.k.), warunkowo umarzając postępowanie lub zamieniając karę z kary ograniczenia wolności na karę grzywny albo orzekając łagodniejszą karę grzywny. 

Po siedmiu latach batalii sądowych dowiedzieliśmy się, że nie możemy czuć się we własnym kraju bezpiecznie i nie mamy żadnego wsparcia państwa w tej kwestii. Wymierzona kara jest żartem ze sprawiedliwości. Państwo zamiast bronić nas, wielokrotnie znieważonych i zastraszanych daje tym wyrokiem niejako przyzwolenie na podobne działania – komentują wyrok Jakub i Dawid.

Powyższe rozstrzygnięcie niepokoi, ale niestety nie zaskakuje. Zapewnienie skutecznej ochrony przed homofobiczną mową nienawiści w oparciu o istniejące przepisy jest trudne – wiąże się z długotrwałymi postępowaniami przygotowawczymi, trudnościami z odpowiednim zabezpieczeniem materiału dowodowego czy identyfikacją sprawców. Gdy sprawa finalnie trafi do sądu, nie zawsze kończy się wydaniem wyroku skazującego na sprawiedliwą karę w satysfakcjonującej pokrzywdzonych wysokości. 

Jakuba i Dawida reprezentowali adw. Paweł Knut, adw. Artur Kula oraz adw. Justyna Jezierska z Kancelarii KMA.

Polska nadal nie zapewnia skutecznej ochrony przed mową nienawiści 

Brak odpowiednich regulacji prawnych, pozwalających na ściganie z urzędu mowy nienawiści, w tym również wymierzonej w osoby LGBT+, połączony z niskim zaufaniem do organów ścigania przekłada się na bardzo niski stopień zgłaszania takich czynów. KPH wraz z innymi organizacjami społeczeństwa obywatelskiego od lat zabiega o znowelizowanie Kodeksu karnego w przedmiotowym zakresie. W bieżącym roku, rządowy projekt ustawy nowelizującej został przyjęty przez obie izby Parlamentu, jednakże ówczesny Prezydent Andrzej Duda skierował go do Trybunału Konstytucyjnego, który uznał niekonstytucyjność ustawy. 

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego rozczarowuje, ale nie zaskakuje. Niestety, powoływanie się na ochronę konstytucyjnej ochrony wolności nie rozwiąże problemu, jakim jest nienawiść wobec m.in. osób LGBT+ w przestrzeni publicznej czy w internecie. A zarzut zbyt głębokiej ingerencji wolność słowa zdaje się być niezrozumiała w świetle innego konstytucyjnego przepisu ochrony przed dyskryminacją. To zła decyzja i krok wstecz  – komentował  rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego dla prawo.pl Przemek Walas, kierownik rzecznictwa w KPH.

Zobacz również

Newsletter KPH

Zapisz się na nasz newsletter, a my zadbamy o to, żeby docierały do Ciebie bieżące informacje nt. działań naszej organizacji.


Potrzebujesz pomocy psychologicznej lub prawnej?