Kilka słów od queerowych mam z okazji Pride Month

W Polsce ok. 50 tys. dzieci wychowuje się w tęczowych rodzinach. To dane szacunkowe – nie ma oficjalnych statystyk. Przypuszcza się, że w zdecydowanej większości tęczowe rodziny tworzą w Polsce queerowe mamy, queerowych ojców jest mniej. Dzieci wychowywane w tych rodzinach to najczęściej biologiczne dzieci jednej z kobiet. „Druga” mama, nazywana też czasem „mamą społeczną”, w świetle polskiego prawa nie ma wobec wychowywanych przez siebie dzieci ani żadnych obowiązków, ani żadnych praw. Ten tekst kierujemy do tęczowych rodzin, które mimo wszystko budują tu przyszłość – a także do polityczek_ów, którym wciąż brakuje odwagi, by zapewnić równość wszystkim rodzinom.
Jaka jest wasza najbardziej paląca potrzeba zmiany prawnej, żeby wasze codzienne życie stało się łatwiejsze i dlaczego?
Aleksandra i Karolina to mamy dwojga dzieci, są znane na Instagramie jako @mamo.patrz. „Najważniejsza zmiana, na którą czekamy każdego dnia to uznanie obu mam prawnie. To nie jest fanaberia – to codzienność, bezpieczeństwo, prawo do bycia przy dziecku w szpitalu, prawo do decyzji w nagłych sytuacjach, prawo do opieki i miłości bez strachu, że ktoś może je nam podważyć” – mówi Aleksandra.
Paulina i Patrycja Adamskie to mamy czworga dzieci. „Potrzebna jest możliwość przysposobienia naszych dzieci” – mówi Patrycja. „Brak prawnego zabezpieczenia ich powoduje ciągły strach o przyszłość ich i naszą” – dodaje Paulina.
Alicja i Patrycja Kisielewskie to mamy trójki dzieci. Patrycja podkreśla, że chodzi też o sytuacje kryzysowe: „Równe prawa do dzieci na wypadek, gdyby jedna z nas nie mogła się nimi zająć (np. hospitalizacja) lub w przypadku śmierci. To sprawy, które mogą przydarzyć się każdemu.”
Michalina i Remigia Dement-Żemła wychowują jednego maluszka. Michalina, „mama społeczna”, mówi wprost: „Moje rodzicielstwo musi w końcu zostać uznane i być chronione przez prawo. Teraz jesteśmy zdane na łaskę urzędniczek, lekarzy czy dyrektorek placówek.”
Z czego jesteście dumne jako queerowe mamy?
Karolina: „Z tego, że mimo braku prawnej równości i często wbrew wszystkiemu – jesteśmy. Tworzymy dom pełen miłości, czułości, szacunku i akceptacji.”
Paulina i Patrycja Adamskie są dumne z dzieci. Patrycja: „Nasze dzieci są bardzo tolerancyjne, otwarte i patrzą na ludzi bez jakichkolwiek uprzedzeń”. Paulina: „Umiejętność akceptacji różnorodności jest dla nas powodem do dumy”.
Patrycja Kisielewska: „Chcę moje dzieci uczyć równości, tolerancji, szacunku do drugiej osoby. Chcę, żeby wynieśli z domu wysokie poczucie wartości.”
Michalina Dement-Żemła podkreśla codzienną odwagę: „Jestem dumna z każdego coming outu, który robię codziennie: na placu zabaw, w sklepie, kawiarni, u stomatologa, a nawet w autobusie.”
Co chciałybyście powiedzieć innym queerowym mamom z okazji Pride Month?
Paulina Adamska: „Bądźcie dumne z siebie, ze swoich dzieci! Nie bójcie się! Pokazujcie się! Kochajcie się! ŻYJCIE!”
Patrycja Adamska: „Pamiętajcie, że „strach ma wielkie oczy”, ale to MY decydujemy jak na niego zareagujemy! Wspieranie się nawzajem jako rodzina i społeczność może zdziałać więcej niż NAM się wydaje!”
Patrycja Kisielewska: „Że mamy społeczne są tak samo ważne jak mamy biologiczne i żeby nie dały sobie nigdy wmówić, że jest inaczej”
Aleksandra: „Jesteś ważna. Jesteś wystarczająca. Twoja miłość, twoja opieka, twój sposób bycia mamą – są piękne i wartościowe. Pamiętaj: nie jesteś sama.”
Michalina Dement-Żemła: „Nie bójcie się mówić otwarcie o swojej rodzinie. A jeśli spotka was homofobia – ośmieszajcie ją. To ona jest powodem do wstydu, nie wasza rodzina.”
Drogie queerowe mamy!
Pamiętajcie: nie jesteście same. Jesteście wystarczające i macie pełne prawo być dumne z siebie, swoich rodzin i miłości, którą okazujecie każdego dnia – Kampania Przeciw Homofobii.
Tekst znajdziesz w 115. numerze Magazynu Replika. Zamów prenumeratę lub pojedynczy numer.
Tagi
Zobacz również
Newsletter KPH
Zapisz się na nasz newsletter, a my zadbamy o to, żeby docierały do Ciebie bieżące informacje nt. działań naszej organizacji.